Karolina i Maciek
Romantyczna sesja zdjęciowa pod koniec lata
Za każdym razem gdy piszę wpis na bloga o sesji, ślubie lub podróży zastanawiam się co było dla mnie najbardziej wyjątkowe w tym konkretnym wydarzeniu. Nie chce by były to dwie strony A4, w których niewiele się dzieje, ale sedno tego co było najpiękniejsze w tej konkretnej chwili. W Sesji Karoliny i Maćka mógłbym odpowiedzieć, że oni sami i na tym mógłbym zakończyć swój wpis :D. Około miesiąc przed sesją zdecydowaliśmy się na wykonanie wspólnej sesji jednak pierwszym założeniem była sesja o zachodzie słońca, która finalnie przerodziła się w sesję o jesiennym, ale niezwykle delikatnym i romantycznym charakterze.
Czuję ogromną radość i satysfakcję, gdy mogę tworzyć zdjęcia z tak pozytywnie zakręconymi i zakochanymi parami, którym zależy na zdjęciach tak samo mocno jak mi.